niedziela, 6 września 2015

nieporozumienia?

On zastanawia się co znowu zrobił źle. Próbuje dokonać analizy ostatnich wydarzeń, jednak zupełnie nie wie jak należy zrobić to poprawnie. Najchętniej by ją zostawił, bo nie da się żyć w tej ciągłej niepewności, będąc bezustannie krytykowanym. Przecież się stara. 
Zapomniał o rocznicy, więc na ostatnią chwilę kupił mały bukiet róż, biegł przez całe miasto, był już spóźniony na spotkanie z nią. Wręczył sfatygowane kwiaty, od niej dostał zegarek. Kiedyś tylko wspomniał, że taki mu się podoba. Całkowicie zapomniał o tym fakcie.

Nie stara się o mnie, moje uczucia nic dla niego nie znaczą. Skrajny egoista. Ten związek nie ma szans. Daję mu tydzień na poprawę zachowania, w przeciwnym razie będzie mógł poszukać szczęścia gdzie indziej. Myślę o nim codziennie, zrobiłabym dla niego wszystko, podczas gdy on nie jest w stanie poświęcić czasu na to, by zastanowić się co mogłoby mi sprawić radość.

Wzajemnie się ranią, cierpią z powodu braku zrozumienia. Mijają się gdzieś pomiędzy dobrymi intencjami. Chcieli dobrze, wyszło jak zwykle. Rozstają się. Nie wiedzą, że ten schemat będzie powielany w kolejnych związkach. Dopóki nie pojmą różnic między sobą, nie będą szczęśliwi w żadnej relacji.

Kobiety nie są niewdzięczne. Mężczyźni nie są nieczuli. Chodzi jedynie o występowanie szeregu różnic między nami. Może wydawać się wręcz, że znalezienie jakiejkolwiek cechy wspólnej jest niemożliwe. Każda ze stron uważa, że ta druga jest skomplikowana. Jedni i drudzy mają rację. Potrzeba wiele cierpliwości i empatii, by przeskoczyć przepaść między nami. Każdy popełnia błędy. Wiele naszych zachowań, które ranią drugą osobę, wynikają z niewiedzy, a nie z celowego działania. Obie strony powinny zarówno dawać jak i brać, ale muszą pamiętać, że w związku, tak jak we wszystkich dziedzinach życia, należy zachować umiar. Relacja damsko-męska musi opierać się na wzajemnym szacunku.
Nie jest tak? Nie ma sensu brnąć w to dalej.


Jeśli ona rozpłacze się, bo kolejny raz zignorowałeś jej prośbę, nie mów, że jest histeryczką.
Wręczył Ci czerwone róże, chociaż mówiłaś mu, że ich nie lubisz? Nie krzycz na niego i nie mów, że jest samolubny.

Dostrzegaj czyjeś starania. Zaakceptuj odmienność, staraj się ją zrozumieć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz