niedziela, 13 września 2015

o to chodzi.

Myśli były wypełnione nim, plany, nadzieje, oczekiwania były związane z nim. Pasował do niej jak nikt inny. Pod jego dotykiem skóra stawała się delikatniejsza, układ czuciowy lepiej funkcjonował. Wszystko wskazywało na przeznaczenie. Właśnie skończyła się dobrze zapowiadająca się znajomość.


Słucham, muzyka obsypuje mnie gęsią skórką, czuję jak pulsuje w moich żyłach. Każdy kolejny dźwięk sprawia mi radość. Nic niezwykłego się nie zdarzyło, a jednak czuję się szczęśliwa. Chce się żyć, korzystać z każdej otrzymanej sekundy. Udało się odnaleźć to znajome uczucie.

O to chodzi.

Nie można się zatrzymać. Należy biec w kierunku marzeń, wypełnić piersi głębokim oddechem, otworzyć szeroko oczy, zauważyć piękno otaczających miejsc i ludzi. Trzeba wyostrzyć zmysły i zauważyć, że wszystko jest na swoim miejscu, Słońce nie umarło, w dalszym ciągu dostarcza odpowiednią ilość ciepła. Oceany nie wyschły. Przyciąganie ziemskie wciąż niezawodne.

Od tej pory zaczyna się coś nowego. Entuzjastyczne wyczekiwanie nowego dnia. Tajemnica przyszłości, która fascynuje, a jednocześnie przeraża. Skrajne emocje wymieszane w niebezpieczny sposób. Serce przyspiesza na myśl o wszystkich pięknych chwilach, które nadejdą. Dni, które przyniosły ból, nie są ważne. Te, na pierwszy rzut oka, złe momenty, w rzeczywistości są nauką, zdobywaniem ważnych doświadczeń. One pozwalają zauważyć błędy, które nigdy już się nie powtórzą.


Trzeba ryzykować, świadomie narażać się na ból, bo tylko dzięki temu możemy wyciągnąć wnioski na przyszłość. Każda kończąca się relacja przybliża nas do tej jedynej, na którą naprawdę warto czekać. Rozwój staje się możliwy, tylko dzięki doświadczaniu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz